jacko
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 48
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2022 20:13 Temat postu: |
|
|
zaczął się od protestów mieszkańców czeskich miejscowości przygranicznych, którzy bali się, że rozbudowa odkrywki doszczętnie zdewastuje im środowisko i pozbawi wody, której i tak jest już bardzo niewiele.
Sprawę podchwycił czeski rząd, który skierował skargę na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W maju zapadła decyzja - Polska ma natychmiast zaprzestać wydobycia do czasu rozstrzygnięcia sporu.
Polska odmówiła tłumacząc, że natychmiastowe zamknięcie Turowa będzie oznaczać duże straty dla regionu i godzi w bezpieczeństwo energetyczne kraju.
20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niedostosowanie się do decyzji. Polski rząd twardo stoi na stanowisku, że wydobycia nie zaprzestanie, a Komisja Europejska zapowiada, że już niedługo wystawi rachunek.
- Nie mamy tyle szczęścia, co Czesi, naszą sytuacją nie interesują się władze centralne - mówi Zbigniew Barski. A szkoda, bo zdaniem samorządowców problem Gubina i Brodów mógłby być sposobem na to, by się na Czechach odegrać.
- Nie znam szczegółów negocjacji w Czechami. Uważam, że można by im się zrewanżować Jeśli ktoś chce dać komuś nauczkę, a sam nie jest do końca w porządku, to należałoby mu to wytknąć _________________ wuko mokotów, , pogotowie kanalizacyjne, udrażnianie Brwinów |
|
jacko
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 48
|
Wysłany: Sro Sty 05, 2022 21:10 Temat postu: |
|
|
Debiutował w rajdach w 1988 roku jadąc właśnie Małym Fiatem. Apogeum jego popularności to początek XXI wieku. W latach 2002-2006 czterokrotnie sięgał po Rajdowe Samochodowe Mistrzostwo Polski. W tamtym czasie był najlepszy w kraju, choć za granicą nic nie osiągnął. Na swoim podwórku rywalizował z wieloma świetnymi kierowcami, ale z większością żył dobrze. Poza jednym. Raz gonił Krzysztofa Hołowczyca po strefie serwisowej, chciał pobić "Hołka". Mówiono wtedy, że rywalizacja jest na wielu frontach. Na trasie ale też u sponsorów. Mówiono, że w tamtych czasach obaj starali się o wsparcie Orlenu. Zresztą nie tylko oni. Gdy przyszedł kiedyś na negocjacje, spotkał w drzwiach Kuliga. Ten zdradził mu, że wcześniej był u prezesa Hołowczyc. Trochę go nie lubił, bo uważał, że jest lepszy, ale "Hołek" był też wspaniałym showmanem, miał znakomity PR, umiał się sprzedać jak mało kto.
Ciekawe, że właśnie Hołowczyc był jednym z niewielu rywali, którzy zadzwonili do Leszka po wypadku w Pradze i starali się go wesprzeć. Zawodnik z Krakowa wrócił do ścigania kilka miesięcy po wypadku, ale z czasem był coraz wolniejszy, zsuwał się w klasyfikacji generalnej. Przyszli nowi mistrzowie, tacy jak Kajetan Kajetanowicz. W 2011 roku Krakowianin wystartował po raz ostatni w mistrzostwach Polski.
https://alanyatoday.ru/users/223
https://prootoplenie.ru/club/user/467/blog/
http://birduma.ru/club/user/2800/blog/
Dlatego było pewnym zaskoczeniem, gdy pojawił się w mediach w pierwszej połowie grudnia. Wtedy to RMF FM podało informację, że znanego kierowcę rajdowego, Leszka K. zatrzymano w związku z działaniami w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się oszustwami podatkowymi. _________________ wuko mokotów, , pogotowie kanalizacyjne, udrażnianie Brwinów |
|